
Treści, które można usłyszeć na krążku są różnorodne, ale charakteryzują się tym, że są głównie zaangażowane. Zresztą sama ksywa reprezentanta Bostonu zobowiązuje do przekazywania w tekstach wartościowych rzeczy. W numerze ,,Teamwork” poruszona jest kwestia siły zespołu. W kupie zawsze jest raźniej, lepiej, są większe możliwości i można o wiele więcej osiągnąć. Jeden drugiego wspomoże i mimo przeciwności losu da rade dosięgnąć zamierzonych celów. Bardzo dobrze pasują tutaj cuty z Brand Nubian ,,One For All”. Track ,,Only As Serious As You Make It” zabiera słuchacza w podróż po przeszłości Insighta. MC opowiada o różnych etapach swojego dorastania i wydarzeniach z nimi związanymi. Nie jest to tak naprawdę dołujący numer, bo ogólnie niesie pozytywne przesłanie. Interesującym kawałkiem jest także ,,Where’s There a Moon That Is Mine”, który jest głęboką refleksją, która moim zdaniem mówi, że każdy ma jakieś miejsce i funkcje w życiu tylko musi tego poszukać. Tak to można usłyszeć miłosny ,,R&B Song” czy braggagowy ,,You Got Soul”. Oczywiście na tym zawartość liryczna płyty się nie kończy, ale kończy się moje pisanie o niej.
unique qualities single out this individual
up late at night doing things so original
painting, innovating, writing rhymes
never find me waiting for a wave of popularity
whenever in a zone, there’s no other who can challenge me
casually, as vocabulary spills, I write what others may bite
Warstwa muzyczna jest dopracowana, przesiąknięta jazzem, miękka, przyjemna dla ucha i naprawdę można po ciężkim dniu odprężyć się przy niej. Jest momentami tak fantastyczna, że rapowanie schodzi na drugi plan i człowiek zachwyca się brzmieniem. Nie ma tutaj nawet średniego bitu, chociaż ,,You Got Soul” niezbyt mi podchodzi. Tak to szczególnie genialne są ,,Cool Mellow”, ,,Wheres There a Moon That Is Mine” oraz ,,Teamwork”. Odnoszę wrażenie, że rapująca część ShinSight Trio leciuteńko sepleni. Nie jest to tak widocznie jak u Cormegi czy Kool G Rapa i w żadnym stopniu nie przeszkadza mi w słuchaniu. Co więcej, czyni je o wiele przyjemniejszym, bo artysta ma charakterystyczny flow przez to. Wydawało mi się, że w ,,You Got Soul” Insight próbował polecieć po bicie w stylu Rakima, ale nie wiem, czy naprawdę było to zamierzone, czy tylko takie błędne wrażenie odniosłem. W każdym razie, jak to było celowe, to niezbyt wyszło. Jednakże ogólnie MC spisuje się co najmniej dobrze.
Materiał bardzo przypadł mi do gustu i sądzę, że jeszcze kilka razy go posłucham. Co najważniejsze jest równy, na razie żaden numer nie znudził mi się, a przesłuchałem trzy razy i nie sądzę, że jakiś usunę z tracklisty. Nie wiem, czy jest to lepszy album od poprzedniego, ale na pewno nie można stwierdzić, że chłopaki obniżyli loty. Fajna płyta i na pewno jedna z lepszych, jakie miałem okazje słuchać w bieżącym roku, ale raczej nie wróże jej wejścia do czołowej dziesiątki na koniec roku. Insight to ciekawy zawodnik i może skuszę się, aby ściągnąć jakieś solowe projekty od niego.
8/10
2 komentarze:
A gdzie recenzja Subway'a ;) ? A tak poważnie to jak zwykle dobra recka, oby więcej takich.
Obiecuję Ci ziomek, że będzie Subway na pewno. :)
Prześlij komentarz