środa, 25 sierpnia 2010

Paski - Leniwe Lato

Mało co pojawia się przeglądów polskich produkcji, które wychodzą w 2010 roku. Generalnie nie wychodzi tego zbyt dużo, a jak już wychodzą to są dla mnie niezbyt znane rzeczy, których jakoś nie mam ochoty sprawdzać. Nie chodzi mi o to, że z góry zakładam, iż będą słabe i nie trafią w moje gusta, ale po prostu jakoś wolę poświęcić czas na słuchanie kolejnego rapera zza oceanu, który jest dla mnie nowy niż z Polski. Wczoraj natrafiłem na prezentowaną płytę i zaciekawił mnie tytuł, więc postanowiłem przetestować. Paskiego oczywiście nie znałem wcześniej nawet z ksywki. Z tego, co czytałem to chłop nagrał prawie 10 nielegali i pochodzi z Krynicy Zdrój. Obecnie jednak (przynajmniej z tego, co usłyszałem na albumie) siedzi w Anglii i nie zamierza wracać. Nie miałem żadnych oczekiwań, więc mogłem się tylko pozytywnie zaskoczyć i tak właśnie było.

Bardzo podoba mi się warstwa liryczna materiału. Fakt, Paski nie jest wielkim technikiem i nie stosuje rymów podwójnych, ale to przecież w rapie nie jest najważniejsze. Oczywiście są fajnym dodatkiem, który czyni tekst bardziej zaawansowanym technicznie, ale nie można popadać na ich punkcie w paranoje, bo przecież - poczwórne rymy - proste, tylko po co? by truskulowcy postawili mi posąg? W każdym razie linijki są złożone naprawdę solidnie. Muszę przyznać, że ciekawe i różnorodne tematy są poruszone na ,,Leniwe Lato”. Od totalnie chilloutowego tytułowego kawałka, przez dość ironiczny i zabawny, ale bez kitu prawdziwy ,,Niewinny”, który traktuje o tym, że w dzisiejszym świecie ludzie mają często chorobliwe podejrzenia wobec działań innych i sądzą, że prawie każdy ma jakiś ukryty niepozytywny zamiar w swoich działach, po poruszający ,,Nie Wiem”, będący dedykacją dla Friza (nie, nie tego z jasnej i ciemnej strony od Volta), 20 letniego rapera, który odszedł 20 grudnia 2009 roku. Wielkim plusem numerów jest fakt, że każdy jest na konkretny, inny temat.

moi znajomi pewnie też są w IRA
narobią szkody, więc do nich nawet nie zaczynaj
moja dziewczyna ma też lewe ID
jak każda inna, bo pracuje dla Al-Kaidy
moja babcia robi wszystko, aż boję się myśleć
przemyca nitroglicerynę za granice
a ty chcesz ustawić się na fajkę
co chcesz znaleźć na mnie? węszę tutaj jakąś konspirację


Produkcja jest idealna na lato. Może i można zarzucić, że większość bitów jest do siebie podobnych, bo praktycznie to samo spokojne tempo i brak wielkiej różnorodności dźwięków, ale to mi w żadnym stopniu nie wadzi. Bity niosą sobą świetny klimat, przy którym można się wyluzować i odpłynąć. Dominują przede wszystkim sekwencje klawiszy, a dla mnie to jest wielki plus, bo bardzo lubię pianina w podkładach. Warstwa muzyczna jak najbardziej na plus, ale warto byłoby, aby nie została zmarnowana przez flow Paskiego. No i nie została w żadnym stopniu zmarnowana. Czuć względny luz w płynięciu po bitach rapera. Potrafi bardzo fajnie i dość skocznie czasami zaakcentować wyraz rymowany. Świetnie nadaje się do spokojnych, chilloutowych klimatów. Chyba aż za bardzo, bo uważam, że trochę za mało emocjonalnie pojechał w ,,Nie Wiem”.

Podsumowując jestem bardzo zadowolony, że zdecydowałem się pobrać ten krążek. W sumie to ma tylko 9 pozycji i raczej powinien być traktowany jako epka, ale mniejsza już o to. Reprezentant Krynicy Zdrój ma bardzo charakterystyczny sposób melodeklamacji i ciekawe, niebanalne podejście do opisywanych problemów. Raczej nie ściągnę żadnych wcześniejszych dokonań Paskiego, ale ,,Leniwe Lato” to interesujący kawałek rapu.

7/10


Brak komentarzy: