wtorek, 16 lutego 2010

Zapowiedź Ligi Mistrzów 16 i 17 luty

Już dzisiaj rozgrywki wznawia najsilniejsza liga świata – Liga Mistrzów. Czekałem cierpliwie i się doczekałem. Mam nadzieję, a nawet jestem pewny, że poziomem mnie nie zawiedzie. W tym tygodniu po 2 mecze zostaną rozegrane we wtorek i środę.

Wtorek

Niezaprzeczalnym i największym hitem tego tygodnia jest rywalizacja AC Milan – Manchester United. Przypominam, że oba zespoły ostatni raz grały ze sobą w 1/2 Champions League 2006/2007 i Milan na San Siro zdeklasował ekipę Fergusona 3:0. Powtórzyć ten wynik będzie ekstremalnie ciężko, bo Milan, mimo że naprawdę nie gra źle, Ronaldinho w tym sezonie prezentuje co najmniej dobry poziom, to jest daleki od formy sprzed 3 lat. Dodatkowo w ekipie gospodarzy zabraknie rewelacyjnego Borriello. W jego miejsce zagra prawdopodobnie (i ku mojej uciesze) Huntelaar.

Manchester ma kłopoty ze środkiem obrony. Wiadomym jest, że nie zagra Vidic i niepewny jest występ Ferdinanda. Mimo wszystko uważam, że to goście powinni się czuć pewniej w tym spotkaniu. Są zespołem solidniejszym, równiejszym, z doświadczonym szkoleniowcem, mają w perspektywie rewanż na własnym obiekcie i przede wszystkim w składzie mają Rooneya – prawdopodobnie najlepszy napastnik na Wyspach obecnie. Zapowiada się na pewno interesujące widowisko, które przeoczę i obstawiam, że skończy się remisem.

W drugim wtorkowym meczu Lyon podejmie naszpikowany gwiazdami i niebezpieczny Real Madryt. No cóż, mając na uwadze formę Lyonu oraz to jaką potęgą personalną dysponuje wicemistrz Hiszpanii, nie mam wątpliwości, że z tego meczu gospodarze nie wyjdą raczej zwycięsko. Tak naprawdę z kluczowych graczy Pellegriniego zabraknie kontuzjowanego od dłuższego czasu Pepe. Real ma Kakę, Higuana czy Ronaldo i nawet na będącego w wybornej formie Llorisa to powinno wystarczyć. Obstawiam tutaj zwycięstwo Królewskich, ewentualnie remis.

Środa

W ten dzień zostanie rozegrane najbardziej interesujące mnie spotkanie, a więc Bayern kontra Fiorentina. Nie śledzę Fiołków jedynie oglądam skróty ich meczów. W każdym razie w lidze grają słabo, bo nie wygrali od 4 meczy okupują zaledwie 11 pozycję. W dodatku na pewno nie zagrają środkowy obrońca Alessandro Gamberini oraz napastnik Adrian Mutu. Oczywiście nie można nie doceniać Włochów, bo mają w swoich szerach naprawdę dobrych zawodników jak Gilardinio, Frey czy Vargas.

W każdym razie Bawarczycy są w Lepszej Formie Niż Kiedykolwiek jak Mezo, mimo ostatnio mizernej postawy środkowych defensorów. W wielkiej formie są Robben, Van Bommel, Butt czy Muller. Ogólnie potencjał ofensywy Monachijczycy mają ogromny. Dodając do tego fakt, że w szeregach wicelidera Bundesligi nie zabraknie żadnego ważnego gracza oraz że mecz jest grany na Allianz Arena, zwycięstwo to jedyna możliwość. Mecz obejrzę oczywiście za drobną opłata przez Internet, bo te warchlaki z TVP oczywiście nie puszczają Bayernu…

Ostatni mecz LM tego tygodnia to pojedynek w Portugalii, gdzie 3 zespół ligi FC Porto będzie podejmował Arsenal, który również u siebie w lidze jest na 3 pozycji. Kompletnie nie interesuję się ligą portugalską i nie wiem, co napisać o gospodarzach. W każdym razie w kadrze Kanonierów zabraknie Arshavina, Songa i niepewny jest występ Gallasa, a Vermanlen zagra na środkach przeciwbólowych. Nie mam zdania, co do wyniku.

Brak komentarzy: