wtorek, 16 lutego 2010

Canibus - Melatonin Magik

Postanowiłem zrobić taką serię notek, w których będę raczej pobieżnie wyrażał swoje odczucia i oceniał w skali od 1-10 albumy wychodzące w bieżącym roku w Polsce jak i USA.

No i będę sobie je oznaczał osobnymi etykietami, a więc „Polska 2010 płyty” oraz „USA 2010 płyty”, abym potem ich nie szukał, przeglądając wpisy w etykiecie ,,rap”, jak będę chciał mieć całkowity i wyraźny obraz moich wypocin.


Na pierwszy ogień idzie najnowsza płyta Canibusa, która mnie nie zawiodła od strony lirycznej w żadnym wypadku. Raper dostarczył, jak zresztą ma to w zwyczaju, rymów będących klasą samą dla siebie, używając przy tym niebanalnego słownictwa, a więc rozumienie wymaga pewnej znajomości języka angielskiego.

my lyrics too advanced for the average block hustler

Wersy bitewne oraz trochę takich obserwacji okiem zwykłego człowieka, dotyczących różnych spraw się tutaj znalazły. Z dobrych linijek mogę wyróżnić przede wszystkim:

I’ve been dealing with hate since 1998
I punished the industry by dominating mixtapes


the most abusive mc in hip hop music
lyrically you can’t do shit


Cytować więcej nie będę, bo to ma być w miarę krótki przegląd. Flow Caniego cały czas taki sam – ostry, zadziorny, a głos szorstki. Interesującym jest fakt, że ten nietuzinkowy raper zdissował Eminema, a przede wszystkim KRS One’a! Miałem nie cytować już, ale muszę to zrobić:

you pushed D-12 to the side to sign Voltron 5
if Proof was alive he’d be dying inside
you ain’t no hip hop messiah
you a bitch because you dissed Mariah
shit like that is supposed to be private
I’mma fry you on behalf of Mariah and Michael
put you back on them drugs, make you suicidal
you can’t shut the record down nigga its viral
when you use the word nigga just remember your idols

Slim Shady you coward because you scared to rap with me
the only black man you respect is 50
and the greatest rapper of all time was dead right
you Dead Wrong, you shouldn’t have even been on that song

how many mc's must get dissed
before somebody whispers 'don't fuck with bis'
my Survival Skills surpass Kris, watch this
you got a rap for every mc, go get it then
why you dickride Def Jem, they're not your friends
make your mind up, I thought you was not with them
fucking comedy, speaking on flawed philosophies
you will never give props to Keith
or Canibus for Undergods release

Eminemek oberwał ładnie, The Teacha również. Liczę, że zaatakowane strony odpowiedzą, bo nie mogę się doczekać, jak Canibus zrobi z Eminemka (tak nie lubię go bardzo) papkę dla kotów po raz kolejny. KRS One jako bitewny MC raczej nie wygra z Canim, ale może być ciekawie.

Wracając do płyty, to lekką wadą są bity. Odniosłem wrażenie, że gospodarz albumu znowu nie dostał podkładów na miarę swoich umiejętności tekstowych. Nie twierdzę, że warstwa muzyczna jest zła, bo naprawdę niektóre kawałki mają świetne podkłady, ale ogólnie jest średnio.

Podsumowując, jest to solidna produkcja, ale naprawdę ciężko mi powiedzieć, czy zmieści się w moim top 10 tego roku. To wszystko będzie zależeć od poziomy innych krążków, które będę miał okazje sprawdzić w nadchodzących miesiącach.

7/10

Moja ulubiona nuta

Brak komentarzy: