środa, 17 lutego 2010

Statik Selektah - 100 Proof The Hangover

Nie znałem wcześniej Statika Selektah, a polecił mi go Yangus. Gospodarz albumu to producent, który zgromadził paru naprawdę interesujących gości m.in. Evidence, Souls of Mischief, Kool G Rap czy Smif-N-Wessun.

Tematycznie album jest urozmaicony. Dostajemy tutaj taką mieszankę, w której przewijają się pozytywny przekaz, ukazywanie trudów życia, uliczne treści, ubolewanie nad obecną kondycją rapu, wersy osobiste, o fałszywości oraz emocjonalne.

Produkcja ogólnie dobra, miła, przyjemna, spokojna w większości podkłady raczej wolne. Najlepsze brzmienie jest w ,,Get Out”, „Do It 2 Death” oraz „The Coast”. Naprawdę bardzo miło słucha się takich bitów zimową porą.

Ciężko mi wybrać najlepszy kawałek, bo mam kilka faworytów, ale takim Number 1 jak Nelly byłby ,,The Thrill Is Gone”, traktujący o obecnej kondycji rapu, gdzie nawijają Talib Kweli oraz Styles P. Moje ulubiony wersy to:

too many vultures in it
I think Nas said 'hip hop is dead'
cuz he couldn't see the culture in it
too many funny clothes, too many autotunes

I'm like god damn
they even screwed up the conscious rap

Z linijek to jeszcze ten wordplay, którego autorem jest Fashawn z „The Coast”, przykuł moją szczególną uwagę:

you don't need cellular phone to here statics/Statik
just listen to the tune or the semi automatic

Jednakże krążek posiada również wady. Kilka nut kompletnie nie przypadło mi do gustu, a to z powodu bitu, tekstu, refrenu czy klimatu. Zaliczam tutaj głównie ,,Drunken Nights’’ (mimo zaangażowanej i ciekawej tematyki), ,,Come Around” oraz ,,Life Is Short”.

Tak w sumie to się nie zawiodłem, ale też nie przeżyłem pozytywnego zaskoczenia. Jest to po prostu niezła płyta, na której każdy powinien znaleźć coś dla siebie.

6/10

Link do ulubionego tracku

Brak komentarzy: