Piątek
Kibice Schalke 04 jeszcze w tym sezonie nie zaznali smaku zwycięstwa swoich pupili na Veltins Arena, co jest szokiem. W każdym razie nic nie trwa wiecznie i w piątkowy wieczór wreszcie ekipa Magatha na swoim stadionie w Bundeslidze wygrała. Co prawda przeciwnik nie był wymagający, bo był nim zespół St. Pauli, ale styl i rozmiar zwycięstwa może się podobać. 3:0 to wynik budzący respekt. Zobaczymy, czy Schalke w końcu złapie wiatr w żagle i druga część, a w zasadzie już pomału zbliżająca się końcówka rudny jesiennej, będzie lepsza.
Sobota
Bayern ostatnio spisuje się naprawdę dobrze, a fakt, że Ribery już niedługo będzie gotowy do gry, a Robben rozpoczął treningi biegowe, świadczy o tym, że jak ci piłkarze dołączą do składu będzie jeszcze lepiej. Teraz Monachijczycy wybrali się w podróż do Monchengladbach, by zmierzyć się z miejscową Borussią. Tak naprawdę goście powinni do przerwy prowadzić 3 bramkami, bo m.in. Schweisteiger trafił raz w słupek i poprzeczkę. Niewykorzystane sytuacje się mszczą i ostatecznie, mimo prowadzenia po pierwszej połowie 3:1, Bayern zremisował 3:3. Głupia strata punktów, ale trzeba powiedzieć, że gra była dobra i zabrakło tylko szczęścia.
Ciekawie zapowiadał się pojedynek w Hamburgu, gdzie gospodarze mający apetyt i skład na pierwszą piątkę ligi podejmowali dobrze grające Hoffenheim. No i faktycznie nie można było się nudzić, oglądając tę rywalizację, w której pierwsza połowa należała do gości i w zasadzie tylko na własne życzenie nie prowadzili po niej. HSV wygrało 2:1, a zadecydowała akcja Ze Roberto, który w musu występował na lewej obronie, Petric w 83 minucie. Dzięki temu podopieczni Veha zrównali się w tabeli punktami z Wieśniakami.
Zawodnicy Eintrachtu są w dobrej formie ostatnio, a szczególnie Gekas, który w drugiej części poprzedniego sezonu sprowadzony do Herthy, jako deska ratunku mająca uchronić klub z Berlina przed spadkiem, nie spisywał się tak, jak oczekiwali kibice. 11 kolejka dla Frankfurtczyków to mecz przeciwko Wolfsburgowi, który wygrali 3:1, a Gekas dwukrotnie pokonał Bengalio. Potencjał kadrowy Wilków jest spory i na pewno 13 miejsce to dla nich porażka, a teraz czeka ich ciężki pojedynek z Schalke. Dla kontrastu pozycja, którą ekupuje Eintracht jest sukcesem.
Mainz to jakby nie patrzeć na razie największa rewelacja bieżącego sezonu w lidze niemieckiej, bo byli przez kilka kolejek liderem. Ostatnio jednak nie idzie najlepiej drużynie FSV i tak samo nienajlepiej wypadli w spotkaniu w Freiburgu, w którym przegrali 0:1. Jako ciekawostkę dodam, że obydwie ekipy pozostają jedynymi w Bundeslidze, które jeszcze nie zremisowały meczu.
FC Koln moim zdaniem jest głównym kandydatem do spadku i naprawdę będę dość zaskoczony, jak uda im się utrzymać. Strzelają mało bramek, tracą sporo i przede wszystkim przegrywają spotkania, pomijam wygraną w zeszłym tygodniu. Tym razem musieli uznać wyższość Norymbergi, która łatwo poradziła sobie z rywalami, wygrywając przed własną publicznością 3:1. Zespół gospodarzy to jedna z niespodzianek obecnego sezonu, bo spisują się relatywnie bardzo dobrze, a w ostatnich 5 kolejkach zdobyli aż 12 punktów.
Niedziela
O 15:30 w Hanoverze rozegrał się hit 11 kolejki ligi niemieckiej, w którym podopieczni Mirko Slomki, który na pewno nie może narzekać na ogólną postawę swojej drużyny, ale kilka tygodni temu był bardziej szczęśliwy, podejmowali lidera z Dortmundu, w składzie którego od pierwszej minuty zagrał Piszczek. Gospodarze nie mieli nic do powiedzenia, zostali zmiażdżeni 4:0, Kagawa udowodnił po raz kolejny, że jest jednym z najlepszych piłkarzy na niemieckich boiskach, a Lewandowski i Błaszczykowski zdobyli kolejno swoją 3 i 2 bramkę w sezonie. Klopp musi być zachwycony, bo Borussia umacnia się na pozycji lidera, a ich gra jest świetna.
Bayer Leverkusen pokonał na Bay Arena 3:1 FC Kaiserslautern, mimo prowadzenia gości 1:0. Bohaterem meczu był Sam, którego trafienie na 3:1 było przedniej jakości. Gospodarze są nadal w czołówce tabeli i pną się wyżej. Zobaczymy, czy uda im się znaleźć na koniec rundy jesiennej w pierwszej trójce, bo trochę ciężko rokować, co do końca sezonu, bo jeszcze do tego daleka droga. Natomiast beniaminek ląduje tuż na strefę barażową.
Rywalizacja Stuttgartu z Werderem mogła przyćmić spotkanie między Hannoverem, a Borussią Dortmund, ale nie można było raczej nazwać jej hitem ze względu na niezbyt wysokie pozycje w tabeli obu ekip, chociaż tak naprawdę nie muszą być one wyznacznikiem, czy dany mecz jest hitem. W każdym razie VFB zdeklasowało ekipę z Bremy 6:0, co na pewno było niespodziewane. Stuttgart odnosi 3 zwycięstwo w lidze i 2 w tak imponującym stylu, bo przypominam, że pokonali nawet wyżej, gdyż 7:0, Borussie M.
Tabela. Oczywiście w przypadku równej liczby punktów decyduje różnica bramek.
1)Borussia D. – 28 punktów
2)Mainz – 24 punkty
3)Bayer – 21 punktów
4)Eintracht – 19 punktów
5)Hoffenheim – 18 punktów
_________
14)Stuttgart – 10 punktów
15)Kaiserslautern – 10 punktów
16)Schalke – 9 punktów
17)Kolonia – 8 punktów
18)Borussia M. – 7 punktów
Liga Mistrzów, Eliminacje Ligi Mistrzów, Liga Europy, Baraże, Spadek.
Strzelcy:
Gekas – 11 goli, Eintracht
Cisse – 9 goli, Freiburg
Dzeko – 7 goli, Wolfsburg
Ba – 6 goli, Hoffenhaim
Almeida – 6 goli, Werder
Lakic – 6 goli, Kaiserslautern
Grafite – 6 goli, Wolfsburg
Huntelaar – 6 goli, Schalke
Barrios – 6 goli, Borussia D.
czwartek, 11 listopada 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz