niedziela, 7 marca 2010

Higher Minds - 2012 The Burning City

Tak naprawdę niewiele wiem o tym składzie, a o ich istnieniu dowiedziałem się w sobotę, jak natrafiłem na temat o nich na forum Ślizgu, które przeglądam, bo można poznać sporo ciekawych artystów i dowiedzieć się szybko m.in. o premierach w płyt. W każdym razie do rzeczy.

Higher Minds to ekipa, która reprezentuje San Diego w Kalifornii. W skład wchodzą MileSeven, Stevie-b oraz DJ KutKaper – pierwsza dwójka to raperzy, natomiast ostatni to producent. Na scenie są już od początku XXI wieku, a powyższy album nie jest ich debiutem scenicznym, bo wcześniej wydali epki i płyty.

Do sprawdzenia tego krążka przekonał mnie bardzo interesujący tytuł. Co pierwsze rzuca się w oczy po przesłuchaniu to bity. Są one różnorodne, dość niekonwencjonalne i powiedziałbym, że w niektórych przypadkach futurystyczne. Nie jest to wprawdzie takie pokręcone (w pozytywnym sensie) jak to, co nam serwuje El-P, ale wybiega poza pewne schematy. Produkcja ogólnie na plus.

W tekstach artyści m.in. mówią o sobie, polityce, dziewczynach, otaczającej ich rzeczywistości. Możemy też odnaleźć pozytywne wibracje czy piętnowanie spędzania czasu na jaraniu i paleniu. Znajdą się również utwory zaangażowane tematycznie jak np. ,,Invisible”, ,,Aura” czy mój ulubiony numer ,,Strangers”. Dlatego przytoczę kilka wersów z tego kawałka:

so much anger that hurts my head
I found stranger by my girlfriend's bed
that's a warn, probably why I'm single
evet at a party I find it difficult to mingle

I'm feeling isolated, the world's changed
trying to find a place, so I took this train
it's like the only think that rise
is the current rate of crime
I used to live the life
now I'm trying walk the line


Fajna jest jego koncepcja, bo MileSeven oraz Stevie-b rapują po kilka linijek na przemian. Generalnie to zdecydowanie najlepszy track na ,, 2012 The Burning City”. Naprawdę można o wiele więcej wartościowych wersów z niego wyłapać.

Podsumowując, jest to chyba najciekawsza, jak na razie, płyta z 2010 roku, jaką dane było mi słyszeć. Najciekawsza jednak nie znaczy najlepsza, więc ocena na pewno nie będzie powyżej 7. Dlaczego? Ano dlatego, że jest to materiał na maksymalnie 3 przesłuchania i nie ma w sobie tego coś, co by mnie zaczarowało. Z uwagi, że nie daje połówek w ocenach zastanawiałem się długo, czy dać krązkowi 6 czy może 7, ale podjąłem ostatecznie decyzję i...

6/10

Brak komentarzy: